Ofiara przemocy błaga o wsparcie

Na imie mam Justyna  mam 34 lata samotnie wychowuje 14 letniego syna z zaburzeniami sluchu fonemowego co wiaze sie z ogromnymi trudnosciami w nauce.
I 1,5 roczna córcie , ktora urodzila sie przedwczesnie, gdyz z powodu krwotoku w 32 tygodniu ciazy zostalam przetransportowana na patologie ciazy z ryzykiem przedwczesnego porodu. Jestem DDA oraz ofiarą przemocy. Choruję na zaburzenia lękowe mieszane oraz zaburzenia adaptacyjne z fobią społeczną. 
Od 16 roku zycia ugrzęzłam w zwiazku z mężczyzna na wzor ojca pijaka, z ktorym mam 2ke dzieci. Jest alkoholikiem . W 2019 roku zostal skazany za art . 207 - i 209 .  Chodzilam na terapie dzienna, lecz nie pomogla mi w zaden sposob wrocilam do oprawcy, i zaszlam w 2 ciąże, ktora bardzo oslabila moje zdrowie.  Leki przeciwdepresyjne spozywam juz od 13 roku zycia z powodu prob samobojczych , gdyz nie moglam zniesc wiecznych awantur rodzicow i znizania mojego poczucia wartosci. Wiecznego wysmiewania przez rowiesnikow , poniewaz bylismy biedni , a moja matka slynęła z tego , że publicznie mnie karcila i skazywala na pośmiewisko przed ruwiesnikami.Nie skonczylam zadnej szkoly , procz gimnazjum, jedynym sensem mojego zycia sa te wspaniale dzieci, ktore sa darem od boga ,moim marzeniem jest zawod artystyczny , gdyz wydaje mi sie , ze mam jakis dryg do tego.Pragne zostac tatuatorka juz od dziecinstwa. 
Niestety los zamknal mnie w domu z ojcem i dziecmi , bez srodkow do zycia , bez prespektyw , w wiecznym lęku, moj. Jedyny dochod na dzien dzisiejszy to 1600 z 800 plus i 500 aktywny rodzic. - nie mam gdzie mieszkać.  
Zyje z ojcem  i usluguje , sprzatam , piore, zajmuje sie wszystkim wzamian za dach nad glowa. 
Nie stac mnie na podstawowe srodki do zycia, poniewaz doplacam sie matce za prad , wode i media. Nie stac mnie na oplaty w szkole i ubrania dla dzieci. Blagam o jakakolwiek pomoc.