Niania z powołania :)

  
 Witam serdecznie. Poszukuję pracy w charakterze niani na terenie Gdańska( najlepiej z pobliskich dzielnic-np Oliwa,Przymorze,Wrzeszcz,Żabianka,Brzeźno) lub Sopotu. Mam 35 lat i w obecnym roku akademickim ukończę magisterskie studia z psychologii klinicznej, dla której zrezygnowałam z pedagogiki. Początkowo doświadczenia z maleńkimi dziećmi zdobywałam jako nastolatka zajmując się ukochanymi, sporo młodszymi Siostrzyczkami od pierwszych dni ich życia. Następnie zostałam opiekunką dwóch malutkich dziewczynek ( starsza miała 10 miesięcy, a druga przyszła na świat niedługo po rozpoczęciu przeze mnie pracy ). Bardzo zżyłam się z całą rodziną, jednak kiedy Marcelinka poszła do przedszkola postanowiłam wrócić na przerwane studia dzienne. Mimo to wspaniale wspominam całą rodzinę, do dziś utrzymujemy przyjazne relacje, a dzieci wyrosły na mądre i cudowne dziewczyny. Moimi następnymi podopiecznymi zostali czteroletni Adaś i jego dwuletni braciszek- Jaś, z którymi starałam się realizować program przedszkolny ( chłopcy notorycznie chorowali co uniemożliwiało im uczęszczanie do publicznych placówek ). Niedawno- w okresie letnio jesiennym zajmowałam się dwójką cudownych dzieciaczków - 2,5 letnią dziewczynką i ośmiolmiesięcznym ( w momencie rozpoczęcia opieki chłopczykiem). Razem zwiedziliśmy mnóstwo gdańskich i sopockich placów zabaw (jestem dość zaangażowana i nie ograniczam się do najbliższego parku od miejsca zamieszkania). Posiadam referencje napisane przez Mamy, z którymi współpracowałam (zainteresowanym Rodzicom naturalnie niezwłocznie je prześlę). Chcę być w dalszym ciągu nianią , ponieważ uwielbiam dzieci ( im młodsze tym goręcej), spełnia mnie to i uszczęśliwia. Jestem cierpliwa, wrażliwa i empatyczna, wiem jak krucha i podatna na zranienie jest struktura psychiczna najmłodszych i jak duży wpływ na ich życie mają pierwsze miesiące i lata. Praca z dziećmi daje mi ogromną satysfakcję i radość, której nie da się porównać z żadnym innym zajęciem, które w życiu wykonywałam. Po studiach planuję rozwijać swoje umiejętności w kierunku terapii dzieci i młodzieży. Szukam fantastycznej Rodziny, takiej z którą nawiążę serdeczną relację, i w której będę miała szanse stać się kimś nieco więcej niż tylko tymczasową opiekunką. Zainteresowanych Rodziców serdecznie zapraszam do kontaktu. .Chciałabym też podkreślić, że najchętniej zajmę się jednym dzieciaczkiem naraz, ponieważ zawsze trochę się boję, iż opiekując się dwojgiem w różnym wieku nie jestem w stanie spełnić ich potrzeb rozwojowych tak dobrze jak na to zasługują. Nie zmienia to jedna faktu, że staram się ze wszystkich sił Na zakończenie chciałabym jedynie dodać, wychowywanie w duchu - jak to się teraz modnie nazywa
Rodzicielstwa bliskości
jest i było moim absolutnie naturalnym standardem na długo zanim zostało tak specjalistycznie nazwane. Ja po prostu intuicyjnie odnoszę się do dzieci w jedyny sposób jaki wydaje mi się dopuszczalny- z otwartością i uważnością reagując na ich potrzeby nie szczędząc im przy tym uczucia i ciepła, bo inaczej nie umiem. Maria Montessori to mój niepodważalny i chyba jedyny autorytet, miałam przyjemność obserwować pracę opiekunek w placówce korzystającej z jej metod wychowawczych.Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do kontaktu. Ps- ze względu na lęk przed oceną chciałabym po jakimś czasie zostala sama z maleństwem. ,miałam już 3 krotnie okazję pracować w obecności Mam i było mi dość trudno, ale NIE MA dla mnie rzeczy niemożliwych .Szukam pracy najchętniej na 3-5 h dziennie, ale rozważę wszystkie propozycje.
Ps: Naturalnie jestem już po trzech dawkach szczepionki na Covid 19
Nie szukam pracy jako pomoc domowa i nie jest to próżność,. Najzwyczajniej w świecie nie widzę powiązania pracy niani- mojej pasji i wyksztalcenia kierunkowego ze sprzątaniem i gotowaniem, których szczerze nie znoszę i nie wykazuję nich żadnych zdolności. Przygotuję prosty, posiłek dla dziecka, posprzątam po zabawie,zrobię zakupy podczas spaceru albo z czystej sympatii rozwieszę czasem pranie, bo to naturalne, ale bardzo proszę nie łączyć mnie z osobą gosposi :)